Mówię "piękna kobieta" i wyobrażam sobie kobietę posiadającą takie cechy wyglądu, jakie osobiście uważam za piękne. Słysząc "piękna kobieta" każdy wyobrazi sobie różniące się wyglądem kobiety, bo przecież każdemu podoba się co innego. Jednak główną prawdą płynącą z takiego testu jest fakt wyobrażania sobie cielesnej namacalnej kobiety z pominięciem budowania jej osobowości. Charakter,zachowanie- to co możemy nazwać pięknem wewnętrznym nie zostanie wyobrażone , ponieważ jest niewidoczne. Jednak nie do końca to prawda. Twierdzę, iż na zasadzie skojarzeń przelewamy cechy charakteru na wygląd zewnętrzny. Dokładnie tak, jak na zasadzie wyglądu oceniamy daną osobę. Magda ma czerwone włosy i kolczyk w nosie czyli jest zbyt pewna siebie, egoistyczna, możliwe, że przeklina co drugie słowo. W rzeczywistości Magda jest miła i taka cichutka, że postanowiła podkreślać swoją obecność czerwonymi włosami. Wracając do testu; jeśli mężczyzna kojarzy mocny temperament kobiety z dużymi,brązowymi oczami jak u hiszpanek to wyobrażona kobieta będzie miała takie właśnie oczy, jeśli mężczyźnie hiszpański temperament się podoba.
To, że wygląd jest zdradliwy jest oczywiste. Nie zlikwidujemy powierzchowności. Jest niechciana ale zawsze będzie. Zwracamy uwagę na wygląd i oceniamy piękno, którego de facto ocenić się nie da. Na szczęście istnieje gust, który nie dotyczy tylko wyglądu. Może faktycznie, jak mówiła Chanel: jesteś piękna, gdy jesteś sobą. Będąc z wyglądu najbrzydszą kobietą na świecie, może z charakteru jesteś najpiękniejsza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz